maj 08 2016

Kasza jaglana - czy warto ją jeść?


Komentarze: 0

 Kilka podejść sobie do tej kaszy robiłam. Nie przekonywała mnie od początku i nie mogłam jej przejeść  w żadnej konfiguracji smakowej ale czytałam niej coraz więcej i wszyscy ją tak wiecznie zachwalali, że próbowałam znów. A ona znów niedobra. Dlaczego? Bo gorzka. I co się okazało? Że ja ją po prostu źle przygotowywałam – o gapa ja, zamiast wcześniej wujka Google zapytać czy ta kasza jaglana nie jest na pewno jakaś problematyczna w przygotowaniu. Trochę jest, ale zaraz Wam powiem co zrobić, żeby Wam smakowała.

kasza jaglana


Kasza jaglana – jak ją przygotować?

 

To chyba najcenniejsza z dostępnych na rynku kasz jednak trzeba zauważyć, że aby ją odpowiednio przygotować i żeby nam smakowała w serwowanych daniach musimy wcześniej ją przepłukać. Tak.. wrzucamy ją na drobne sito i bardzo obficie płuczemy w wodzie. I tak kilka razy. Można ją też namoczyć w jakimś garnku i dać jej chwilę w tej wodzie postać. A później oczywiście wypłukać i odcedzić. Jest jeszcze drugi sposób, trochę szybszy chyba, który sprawi, że kasza jaglana nie będzie aż tak gorzka – można ją uprażyć przez chwilę na patelni. Kasza jaglana jest dość kaloryczne bo w 100 gramach suchej kaszy mieści się ponad 350 kalorii ale ma tak cudowne właściwości, że naprawdę warto raz na jakiś czas sobie na nią pozwolić.

Dlaczego warto jeść kaszę jaglaną?

 

Bo jest świetnym źródłem białka. W dodatku pomaga budować masę mięśniową i przyspieszyć regenerację mięśni. Zawiera witaminy z grupy B i kwas foliowy no i nie zawiera glutenu co jest świetna informacją dla osób, które mają nietolerancję glutenu. Jest też świetna przy niedoczynności tarczycy i w ogóle wiele plusów jeszcze mogłabym wymieniać.

 

U nas pojawia się często, najczęściej chyba  wersji płatków jaglanych – z owocami na słodko. Ale świetnie pasuje też do mięs i ryb albo zjedzona sama, bez dodatków. Ja czasami trę sobie do niej jabłko na tarce o grubych oczkach i dorzucam jogurt naturalny plus trochę cynamonu. Innym razem jeszcze wykorzystuję ją do sałatek – gotuję wówczas na sypko i dodaję na przykład pierś z kurczaka plus ulubione warzywa, zioła i jogurt naturalny.

 

Ja jestem w ogóle wielbicielką wszelkich kasz. Moim ulubieńcem jest kasza gryczana. Nie wszyscy ją lubią, bo ma charakterystyczny zapach, ale ja naprawdę za nią przepadam i uwielbiam jej smak i zapach. Mogę jeść nawet samą, bez żadnych dodatków albo w postaci naleśników – wystarczy zmiksować gryczankę z wodą na gładka masę i smażyć na patelni jak zwykłe naleśniki. Dużo mniej kalorii i tyyle dobrego. Zapiekanki naleśnikowe można później robić, albo krokiety albo wcinać z jogurtem i owocami. No ale kasza jaglana ostatnio też jest jedną z moich ulubionych – od kiedy potrafię ją odpowiednio przygotować.

A Wy, jaką kaszę lubicie najbardziej?

onatubyla : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz