Archiwum 24 kwietnia 2016


kwi 24 2016 Czym zastąpić cukier?
Komentarze: 0

Przyznaję bez bicia, że jestem okropnym słodyszkiem. I w zasadzie największa wątpliwość jaka mi towarzyszyła w momencie gdy podejmowałam decyzję o diecie to było właśnie to, czy ja bez tego słodkiego smaku wytrzymam. Czy nie będą mnie kusiły czekolady, ciasteczka i słodka herbata. Na szczęście są różne opcje na to czym zastąpić cukier. Chcecie wiedzieć co ja wybrałam?


Słodzik

Najpierw poszłam do sklepu i tak trochę po omacku wybrałam słodzik.  W pastylkach, i taki w proszku. Ten w pastylkach w stu procentach mnie zadowolił i byłam zaskoczona, że tak mała jego ilość jest w stanie idealnie osłodzić moją herbatę – a kubek wcale nie był mały. Problem pojawił się dopiero wtedy, gdy chciałam upiec ciasto bananowe – w odchudzonej wersji. No to oczywiście zamiast cukru, wykorzystamy nasz słodzik – pomyślałam. Przeliczyłam go tak, jak cukier i okazało się, że ciasto jest nie zjadliwe. Za słodkie. Ale słodzik na pewno rozgości się na stałe w mojej kuchni.

Czym zastąpić cukier? Stewia

To jest absolutny hit jak dla mnie. Wprawdzie ma charakterystyczny smak i nie każdego może on zadowolić ale najistotniejsze jest to, że ona nie ma absolutnie ŻADNYCH kalorii. Ani jednej. Także można rozkoszować się do woli słodkim smakiem bez zupełnie żadnych wyrzutów sumienia.

Miód

To jest też fajna opcja i uwielbiam polewać nim otrębowe placuszki albo dodawać go do naturalnego jogurtu z owocową wkładką. Ale tutaj trzeba uważać. Kupujcie miód wyłącznie ze sprawdzonych pasiek, ponieważ producenci często dosładzają swój produkt. No nie da się ukryć, że miód tak czy siak i tak ma dość sporo kalorii, ale jest przynajmniej zdrowy dla serca więc może stać się – raz na jakiś czas – fajnym zamiennikiem cukru.

Czym zastąpić cukier? Ksylitol

Mogłabym powiedzieć, że to moja bajka, bo ksylitom otrzymuje się na przykład z buraków albo ze zbóż. Spróbowałam i tego. Gdybyśmy mieli przeliczyć ksylitol na kalorie to wyjdzie nam, że jedna łyżeczka tego słodkiego, białego proszku (nie czubata) to około 9 kcal. Nieźle, co? No całkiem ok. Także i w tym przypadku można sobie pozwolić na słodkie szaleństwo. A ksylitom znacie z pewnością, bo producenci często słodzą nim te wszystkie bezcukrowe gumy do żucia.

Jak się okazuje, całkowita eliminacja słodkiego smaku w trakcie diety nie jest wcale konieczna a tych zamienników można wrzucić na listę jeszcze całkiem sporo. Także dieta – nie taki diabeł straszny. Ja, z tyloma opcjami na słodki smak na pewno sobie poradzę. A kto wie, może już na stałe zrezygnuję z tradycyjnego cukru? Oby!