Komentarze: 0
Wzdyma. Takie jest moje pierwsze skojarzenie związane z kapustą. I z pewnością nie jest to cecha pozytywna a prawdziwy negatyw. Aczkolwiek okazuje się, że kapusta na nie wszystkich ma taki wpływ a z jej jedzenie płynie wiele pozytywów. Dlaczego warto jeść kapustę? Ja cenię ją przede wszystkim za smak. Zajadam się nią – mimo tego, że wzdyma, w surówkach głównie ale uwielbiam też bigos z młodej kapusty albo kapustę z marchewką i odrobiną soli zalaną naturalnym jogurtem lub lekkim serkiem homogenizowanym. A dlaczego warto jeść kapustę?
Podobno najwięcej wartości odżywczych ma surowa
I w sumie dla mnie dobrze, bo ja – jak wspomniałam – lubię surówki z kapusty. Lubię też kapustę jako dodatek do pity z odchudzonym gyrosem – bo kto powiedział, że będąc na diecie nie można sobie pozwolić na przykład na kebaba? Ja nie rezygnuję z niczego, tylko wprowadzam zdrowe zamienniki. Wracając jednak do kapusty, podobno świetnie działa na błonę śluzową układu pokarmowego – na plus. Dobrze ją też jeść jeżeli dokucza nam zgaga i jeżeli ktoś ma problemy z przemianą materii, co często się zdarza przy nieodpowiedniej diecie.
Kapusta nie tylko do jedzenia
Wprawdzie ja wykorzystywałam ją zawsze głownie do tego ale znam kobiety, które pomagały sobie okładami z kapusty przy zapaleniu piersi podczas karmienia dziecka. Zastoje pokarmu zdarzają się wówczas dość często a liście kapusty bardzo pomagają. Poza tym takie okłady z kapuścianych liści pomagają także na włosy, skórę i czy paznokcie – nie wiem, JESZCZE nie stosowałam ale jako, ze jestem dość ciekawska i lubię sprawdzać nowe rozwiązania, z pewnością przy najbliższej okazji obłożę się kapustą, co by sprawdzić efekty ;)
A można jeszcze wykorzystać sok ze świeżych liści, on z kolei pomaga na wrzody, problemy z wątrobą i cukrzycę. A kiedy boli nas gardło – dobrze jest zrobić sobie taki kapuściany sok i je nim przepłukać. Ból znacznie się zmniejszy i to za pomocą domowego sposobu, bez wykorzystania leków.
A wiecie co zrobić, żeby kapusta była delikatna? Taka, którą gotujecie w całości żeby później zjeść z bułką tartą – dobra ale kaloryczna- albo obrać i zrobić z niej gołąbki? Zanurzcie całą w wodzie, w wysokim garnku, ale go nie nakrywajcie. Para wodna „zrobi” całą robotę.
A u mnie dzisiaj jako dodatek do obiadu kapustka kiszona – uwielbiam. A dodatkowo oczyszcza organizm więc warto się nią zajadać. Poza tym – ma naprawdę niewiele kalorii. Idealnie zatem nadaje się też na przekąski. Lubicie kiszoną kapustę?